Jeszcze do niedawna kopiowanie uszu i ogona to był standard u niektórych ras psów. Nawet część hodowców uważa do tej pory, że obcinanie uszu i ogona nadaje rasie pożądanego wyglądu.
Jednak od 1 stycznia 2012 roku obowiązuje kategoryczny zakaz obcinania ogonów i uszu (z wyjątkiem sytuacji ratowania życia psa). Zakaz ten jest oparty o ustawę o ochronie zwierząt. Czemu ludzie decydowali się na tak okrutne zabiegi? Po co tak właściwie to robili? Wyjaśniamy!
Czym jest kopiowanie?
Kopiowanie, inaczej kynologia, to zabieg chirurgiczny mający na celu zmniejszenie kształtu oraz zredukowanie wielkości uszu i ogona psa. W ten sposób nadawało się im odpowiedni, pożądany kształt.
Zwykle obcinano psom ogony i uszy, aby wizualnie wyglądały groźniej. Kopiowanie uszu i ogonów wykonywano na szczeniakach, najczęściej zanim skończyły 14 dni. W przypadku obcinania ogona, zabieg wykonywany był przez weterynarza zaraz po urodzeniu zwierzęcia.
Zabieg kopiowania uszu wykonuje się w znieczuleniu ogólnym albo miejscowym. Przeciwnicy twierdzą, że zabieg nie ma uzasadnienia medycznego, jest wykonywany dla celów estetycznych, który tylko dostarcza zwierzęciu niepotrzebnego bólu.
Obecnie coraz częściej odchodzi się od tego rodzaju zabiegów i wprowadzono zakazy oraz nowelizacje praktycznie w większości Unii Europejskiej. Jednak nadal znajdziemy zwolenników tej praktyki, którzy w nielegalny sposób dokonują kopiowania uszu oraz ogona, głównie ze względów estetycznych.
Do ras, u których stosowano cięcie ogonów i uszu zalicza się:
- dobermany,
- boksery,
- pitbulle,
- dogi niemieckie, argentyńskie, kanaryjskie,
- owczarki środkowoazjatyckie,
- cane corso,
- rottweilery,
- sznaucery,
- pinczery.
Obcinanie psom ogonów i uszu - początki historii
Obcinanie ogonów miało już miejsce nawet w czasach starożytnych. Poganie wierzyli, że ogon jest symbolem zła i szatana. Starożytni ludzie uważali ogon za przyczynę wścieklizny, ponieważ po przecięciu było w nim mnóstwo białych elementów, które wyglądały jak siedlisko robaków. Nikt wtedy nie wiedział, że to są tylko ścięgna psiego ogonka. Liczyło się tylko to, że obcięty ogon już nie stanowił zagrożenia.
Jednak kopiowanie uszu miało również inne znaczenie. Psy myśliwskie i psy stróżujące także były poddawane zabiegomkopiowania z powodów praktycznych. Zwiększała się ich zwinność. Uszy stawiały mniejszy opór powietrzu, przez co u psów myśliwskich można było zaobserwować większą sprawność i szybkość.
Dodatkowo uszy są częścią ciała, za które łatwo złapać. Jeśli pies musiał stoczyć walkę ze zwierzyną, uszy już mu w tym nie przeszkadzały. Tak samo w przypadku, kiedy psy posiadały długie ogony. Myśliwi uważali, że obcinanie ogona wzmocni psi kręgosłup oraz plecy.
W przeszłości, psy często były wykorzystywane w walkach psów. W takich sytuacjach długość ogona i uszu stanowiły przeszkodę i narażały psa na urazy. Obcięcie ich, było praktykowane w celu uniknięcia niepotrzebnych obrażeń. Obecnie walki psów są nielegalne i rzadko spotykane.
Ciekawostka o obcinaniu ogona
Warto wiedzieć, że w okresie panowania Królestwa Wielkiej Brytanii istniał specjalny podatek od ogonów psów wiejskich, który pobierany był od ich właścicieli. Wysokość podatku często uzależniona była od długości ogona zwierzęcia.
W celu uniknięcia zapłaty należności, wiejscy mieszkańcy często decydowali się na obcinanie psom ogonów. Pomimo zniesienia tego podatku w 1796 roku, niektórzy ludzie nadal kontynuowali ten zwyczaj. Jest to interesujący przykład wpływu polityki rządowej na zwyczaje i praktyki ludzkie, w tym również na stosunek do zwierząt.
Skutki obcinania uszu i ogona
Kopiowanie uszu i ogona u psów może wiązać się z powikłaniami. Zabiegi te mogą spowodować m.in. problemy w komunikacji, ponieważ psy wykorzystują uszy i ogon do komunikacji nie tylko z ludźmi, ale także z innymi psami, poprzez analizę ich ustawienia i ruchów.
Psy z obciętymi uszami lub ogonami są często postrzegane przez ludzi jako bardziej agresywne. Ponadto, inne psy zwykle traktują je z większą ostrożnością i wykazują wobec nich większe zachowania agresywne.
Pies może również za pomocą ogona i uszu sygnalizować, że czuje się zagrożony. Dlatego też, wiele organizacji i hodowców psów zaleca, aby nie obcinać psom uszu i ogonów, chyba że jest to konieczne z powodów medycznych.
Dodatkowo obcinanie ogona uszkadza pewien odcinek rdzenia kręgowego. Możemy w ten sposób doprowadzić do zespołu końskiego ogona. Zespół ten powoduje problem z poruszaniem, wypróżnianiem, wstawaniem, nieruszanie ogonem, który pozostał, częste gryzienie nóg.
Jakie są predyspozycje do obcinania ogona lub uszu?
Sterylizacja ma za zadanie wzmocnić odporność suczki, uchronić ją przed nowotworami sutka, czy niechcianą ciążą, zaś obcinanie uszu i ogonka poza efektami estetycznymi nie ma żadnych korzyści zdrowotnych. Obcięte uszy lub ogon pomagają w utrzymaniu czystości psa.
Medyczne kopiowanie ogona lub uszu
Jest to pewna luka prawna, która pozwala na kopiowanie ze względów zdrowotnych. Uszy i ogon można przyciąć w przypadku, jeśli pojawia się zagrożenie życia lub zdrowia. Taka opieka nad psem jest wtedy szczególnie istotna.
Niestety pseudohodowcy i nieodpowiedzialni opiekunowie korzystają z tej nielegalnej luki prawnej. Jednak, jeśli wykonuje je weterynarz, ma on obowiązek szczegółowo uzasadnić w dokumentacji medycznej przyczynę tego zabiegu wraz z dokładnym opisem przypadku.
Zabieg ten jest nadzorowany przez Krajową Inspekcję Weterynaryjną. Obecnie weterynarz nie może już uzasadnić takiego zabiegu krótką informacją, że pies naderwał ucho. W takiej dokumentacji weterynarz musi jasno zaznaczyć, czy:
- są inne ślady walki na pozostałych częściach ciała,
- czy rozerwanie jest precyzyjne czy poszarpane.
Takie zabiegi podaje się w wątpliwość, szczególnie w momencie, gdy właściciel żąda obcięcia drugiego, zdrowego ucha. W końcu, jeśli należy amputować jedną łapę, nie ucina się też drugiej. Dlatego wszelkie obcinanie uszu lub ogona musi być przeprowadzone zgodnie z zasadami etycznymi i z uwzględnieniem dobra zwierzęcia.
Obcinanie uszu lub ogona, a status prawny psa
Współcześnie wiele państw całkowicie zakazuje dokonywania zabiegów kopiowania ogonów i uszu. Polska nie jest stroną umowy, zakaz kopiowania wynika z krajowych regulacji.
Zgodnie z nowelizacją ustawy z 2011 roku o Ochronie Zwierząt mówi ona o tym, że: “wszelkie zabiegi mające na celu zmianę wyglądu zwierzęcia i wykonywane w celu innym niż ratowanie życia lub zdrowia zwierzęcia, a w szczególności przycinanie psom uszu i ogonów (kopiowanie) jest klasyfikowane jako znęcanie się nad zwierzętami i zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3“- Dz.U.2020.638 t.j.
Nowelizacja tej ustawy weszła w życie 1 stycznia 2012 roku, która już obowiązuje bezwzględnie na terenie całego kraju. Złamanie tego przepisu grozi karą do 3 lat pozbawienia wolności. Wcześniej takiego zapisu w polskim prawie nie było.
Główny Inspektorat Weterynaryjny również ma swoje rozporządzenie (GIWz.III.401/AW – 16/2005.). Główny Lekarz Weterynarii (Inspekcja Weterynaryjna) skierował w dniu 25 kwietnia 2016 r. pismo w tej sprawie do Prezesa Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
Można w nim przeczytać, że: "dokonywanie zabiegów weterynaryjnych nie mających na celu ratowania życia, podlega karze aresztu lub grzywny od 1000 zł na cele związane z ochroną zwierząt".
Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie bólu lub cierpień, a w szczególności: "1) umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, niestanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub procedury w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 15 stycznia 2015 r. o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych, w tym znakowanie zwierząt stałocieplnych przez wypalanie lub wymrażanie"
Prawo poza Polską
W Europie zabiegi te są zabronione m.in. w państwach, które przyjęły Europejską Konwencję o Ochronie Zwierząt Domowych przyjętą przez Radę Europy (European Convention for the Protection of Pet Animals).
Poza Europą zakazują tego między innymi: Wielka Brytania oraz Australia. Jednak nadal znajdziemy kraje, które są innego zdania i w których nadal jest to legalne, m.in.: Stany Zjednoczone, Kanada, Chiny, Rosja, Meksyk.
Jeszcze kilkanaście lat temu pies z przyciętymi uszami to było nic niezwykłego. Świadomość ludzi nadal jest niewielka, bo od zawsze przyjmowali psy już z odciętymi uszami.
Nikt nie chce drążyć i jest to pewnego rodzaju ucieczka od problemu. Powodem tego jest fakt, że jest to okaleczenia zwierzęcia. Jednak temat kopiowania uszu jest bardzo poważny i należy z tym walczyć.