Martyna
Od dziecka wychowywałam się wśród zwierząt, w naszym domu były psy, koty, kanarki, papugi, jeże… Rodzice uczyli mnie w ten sposób empatii i uważności na potrzeby istot zależnych od nas, byłam jednym z tych dzieciaków, które przed „zagładą” ratowały również pająki ;) Doskonale rozumiem troskę i miłość jaką opiekunowie darzą swoje zwierzęta, ale też obawy co do pozostawienia swojego pupila nieznanej osobie. Dlatego opieka, którą oferuję opiera się na:
odpowiedzialności,
stałym kontakcie,
trosce o potrzeby twojego zwierzaka,
(czułości, mizianki, zabawy i spanie na kanapie są oczywistością i ma to w gratisie ;)