Hejka, nazywam się Frania i nadal się uczę. Mieszkam w domu rodzinnym, który jest bardzo duży i posiadam również ogromny ogródek. W domu mieszkają na stałe dwa koty, które zostały uratowane przez nas. Jeden z domu w którym był bity a drugi z podwórka. Również mamy 3 pieski. Terierka ma 3 lata, bokser rok i bokserkę szczeniaczka. Pieski są już odchowane i nauczone prawidłowych zachowań. Uwielbiają towarzystwo innych psów i kotów. Nasze zwierzaki nie są agresywne ani nie gryzą. Koty najchętniej przebywają na dworze razem z starszymi psami, więc tłok w jednym pomieszczeniu to nie problem. Obok domu znajduje się Kamionowski Park Narodowy i ogromne pole. Podczas wizyty w naszym domu psy będą wyprowadzane na długi spacer dwa razy i będę miały dostęp do podwórka 24/7. Tak jak mówiłam jeden kotek jest z domu w którym był bity, mam doświadczenie z kotami po przejściach i z tymi które nie lubią dotyku. Jeden z piesków ma dysplazję i jest już po operacji. Dawanie leków, lub zmienianie opatrunków nie jest problemem.