Petsitter

Cześć! Jestem Paulina, większość swojego życia spędziłam ze zwierzętami (przede wszystkim kotami). Obecnie dzielę życie z Sebusiem seniorkiem, którego znalazłam na Bałutach (niecałe 2 lata temu), więc to prawilny ziomek 😼 który zaczyna teraz 18 rok życia. O mnie Jestem ciepłą, empatyczną osobą, która może zająć się Twoim zwierzakiem jeśli będziesz musiał/-a go na jakiś czas zostawić pod opieką. Pod moim skrzydłem postaram się, by niczego mu nie zabrakło ❤️. Opieka: Przed akceptacją opieki konieczne jest spotkanie (wizyta zapoznawcza), bym mogła go poznać osobiście, a także porozmawiać z Tobą o jego potrzebach. Jak i w drugą stronę - Wy poznacie mnie nie tylko opisowo w aplikacji :) Wiem jak to jest zostawiać swojego malucha pod czyjąś opieką, dlatego też w trakcie opieki masz zagwarantowane, że będę Cię informowała o stanie Twojego zwierzaka. Zdjęcia i filmy są podstawą takiego raportu 😁. Kalendarz: Kalendarz staram się aktualizować na bieżąco, natomiast traktuję go jako wstępne oszacowanie mojej dostępności, dlatego też jeśli ewentualnie nie znajdziesz dogodnego terminu - napisz, może uda nam się dogadać 🙋‍♀️. Cechuje mnie: - cierpliwość - duża empatia - zadaniowość w sytuacjach kryzysowych - trafny obserwator, wyczuwam emocje zwierzaków - ogromne serce do zwierzaków Jestem na początku swojej ścieżki petsitterskiej. Wspomnę jednak, że zajmowałam się zwierzakami znajomych pod ich nieobecność, w ramach przyjacielskiej pomocy i każdy z moich podopiecznych miał zapewnioną najlepszą opiekę dostosowaną do ich potrzeb, a ich opiekunowie - raport zdjęciowy i filmowy. Interesuję się behawioryzmem kotów. Dużo uczy mnie w tej dziedzinie mój obecny kot Sebuś, który jest kotem lękliwym i chorowitym, ale z którym wypracowałam przez ten czas wspaniałe zaufanie. Jest to pomocne na pewno przy wspólnych wyjazdach, wizytach u weterynarza czy domowych kroplówkach (przewlekłe zapalenie nerek tego wymaga niestety). Istotny jest w takich sytuacjach ton głosu, wewnętrzna cierpliwość i dużo zrozumienia. Plus dodatkowo nagradzanie (w różny sposób) pozytywnego zachowania - nie jestem zwolennikiem karania. Dodatkowo stosuję się do zasady "nic na siłę", dlatego też jak zostawisz swojego zwierzaka pod moją opieką to przy pierwszym spotkaniu będę na pewno chciała się o nim jak najwięcej dowiedzieć, co lubi, czego nie, by czuł się ze mną bezpiecznie. Chcę otrzymać u niego efekt "to jest ta typiara, która jest spoko, nie przeszkadza, daje jeść i nie jest dla mnie dodatkowym stresorem - ok, może ze mną zostać" :D