Cześć jestem studentką, która ma dużo wolnego czasu i ogrom miłości dla zwierząt.
W moim życiu zwierzęta są od zawsze i to również ja od zawsze byłam ich głównym opiekunem. Wychodzę z założenia, że nasze zwierzaki to nasi członkowie rodziny, dlatego też traktuję je w ten sposób. Aktualnie wróciłam z Erasmusa i mam bardzo dużo wolnego czasu, gdzie większość spędzam w domu, więc twój zwierzak na pewno nie siedziałby sam w domu. Mieszkam ze współlokatorką - Karoliną, która również kocha zwierzęta.
Jeśli chodzi o moje doświadczenie w opiece nad zwierzakami to:
- przez 10 lat miałam kotkę Łatkę, kochaną mieszankę i kulkę futra. Nauczyła mnie mnóstwo odpowiedzialności i była dla mnie wsparciem w moim najgorszym okresie po stracie babci. Niestety odeszła 4 lata temu z powodu nieuleczalnej choroby.
- Przez 12 lat opiekuję się moją suczką Gabi, która jest pinczerem miniaturowym. Każdy odradzał mi wybór tej rasy, jednak okazała się być strzałem w dziesiątkę. Z odpowiednim podejściem i dobrym szkoleniem nawet najbardziej szczekająca rasa może zachowywać się świetnie. Gabi jest moją najlepszą przyjaciółką, mimo że już siwiutka na pyszczku nadal jest pełna wigoru i chętnie chodzi ze mną na spacery.
Niestety z powodu wyprowadzki na studia, moi rodzice zostają aktualnie z Gabi w mojej rodzinnej miejscowości, a w moim mieszkaniu w Warszawie (nie wynajmowane, więc nie ma problemu z innym właścicielem) zdecydowanie brakuje czworonoga, który mógłby choć na chwilę ożywić to miejsce.
W galerii możecie zobaczyć Gabi <3
Do zdjęć dodaję również mieszkanko, które znajduje się na Ursynowie w okolicy, gdzie można chodzić na dużo spacerów. Zwierzak mógłby bez ograniczeń chodzić po mieszkaniu i zgodnie z teorią "pies może na łoże", jeśli właściciel sobie tego życzy zwierzak może spać na łóżku.