Magdalena
Miłości do zwierząt uczyłam się odkąd sięgam pamięcią, byłam tą szczęściarą, którą rodzice wspierali w dbaniu o zwierzęta. W moim domu gościły zmarznięte gołębie, sroki, koty ( znalezione na osiedlowym śmietniku, kaczki (które tańczyły w rytm grających cymbałek), chomiki, myszki, psy. To właśnie do psów mam słabość. W moim życiu były dwa cudowne psiaki. Pierwszy pekińczyk ( Zuzia), był ze mną 17 lat, a drugi Caviś (Ronda), ledwo 9,5. Stratę przeżywam do dziś…, tak będę mieć kolejnego psiaka, to pewne, ale aktualnie zaopiekuję się Twoim, jeśli masz taką potrzebę. Jestem samotna, nie paląca, pracuje hybrydowo, także w pełni zaopiekuje się Twoim zwierzakiem. Zapraszam serdecznie do kontaktu.